Sztutowo
5 oC
piątek, 29 marca 2024
Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
5 oC

Wypadek lotniczy w Kątach Rybackich. Motolotniarze zapalili się i spadli do wody (zobacz zdjęcia)

30 marca 2014, 19:06
Wypadek lotniczy w Kątach Rybackich. Motolotniarze zapalili się i spadli do wody (zobacz zdjęcia)
Do makabrycznego wypadku doszło dzisiaj ok. godziny 18:00 na Zalewie Wiślanym w Kątach Rybackich. Według świadków z silnika motolotni, którą leciało dwóch mężczyzn wydobywał się dym po czym maszyna spadła do wody. Obaj mężczyźni z obrażeniami ciała, głównie poparzeniami zostało przetransportowanych do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz karetką pogotowia.

Fotorelacja - 30. marca 2014 - Wypadek motolotni w Kątach Rybackich


Jeden z mężczyzn, który siedział bliżej silnika ma bardzo poważne poparzenia pleców, z kolei drugi z mężczyzn odniósł uraz ramienia. Poszkodowani pochodzą z okolic Sztumu.

Akcja wydobywania wraku motolotni trwała do późnych godzin wieczornych. W poniedziałek  do Kątów Rybackich przyjadą technicy z Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy będą wyjaśniać przyczyny tej katastrofy.

W akcji ratowniczej brały udział jednostki OSP Sztutowo, PSP Nowy Dwór Gdański, Policji oraz ratownicy z BSR Sztutowo i Tolkmicka.
Komentarze (11):

~tica (niezalogowany) / 31.03.2014, 13:44
Byłam i widziałam że to ratownicy z sar ratowali tych lotników. Staż pożarna tylko stała.. Z tekstu można wywnioskować że było odwrotnie.
~as (niezalogowany) / 31.03.2014, 15:29
A w jakiej części to wyczytałaś ?
~tica (niezalogowany) / 31.03.2014, 16:29
Z ostatniego zdania.
~Mieszkanka (niezalogowany) / 31.03.2014, 17:08
Po pierwsze motolotnia zapaliła się już nad lasem, i jedyne co mogli zrobić to ratować się lądowaniem w wodzie , a po drugie pierwszej pomocy udzielili im mieszkańcy a konkretnie rybacy z łódki Kat -36 którzy wyłowili ich z wody i dopłynęli z nimi do brzegu , a SAR i straż to wrak tylko wyłowili z wody .
:)
~duży (niezalogowany) / 31.03.2014, 20:30
Do Mieszkanki:
1. kat-36 wyławia poszkodowanych i dostarcza do brzegu
2. za moment przyjeżdża bsr i udziela poszkodowanym pomocy przedmedycznej
3. straż pożarna zabezpiecza lądowisko dla helikoptera
4. przy wydobyciu motolotni uczestniczy tylko sar (bez staży pożarnej)

Brawo dla załogi kat-36 i szacunek dla umiejętności ratowników
~as (niezalogowany) / 31.03.2014, 20:33
tica z ostatniego zdania można wywnioskować tylko jedno a mianowicie które jednostki brały udział w akcji ratowniczej, nigdzie tam nie jest napisane kto pierwszy udzielił pierwszej pomocy... To nie są zawody kto lepszy. Podejrzewam, że było tak jak Mieszkanka napisała i pierwszej pomocy udzielili ludzie postronni a potem były służby ratunkowe i czy to policja czy sar czy straż nie ma znaczenia. Straż i tak za dużo robi u nas na terenie bo jak się coś dzieje to robią wszystko za policje, pogotowie i samych siebie puki reszta nie dojedzie np. z NDG. I na koniec takie zapytanie która ze służb była pierwsza na miejscu zdarzenia ?
~tica (niezalogowany) / 31.03.2014, 20:53
Nie wiem kto był pierwszy ale widziałam że to sar wszystko robił z tymi lotnikami podczas gdy strażacy się im przyglądali.

Wydaj mi się że to trochę nie fer aby tych co zrobili najwięcej wymieniać na samym końcu. Po prostu byłam zaskoczona gdy przeczytałam to ostatnie zdanie.

Dla mnie to tyle w temacie.
Pozdrawiam wszystkich czytelników.
~.... (niezalogowany) / 31.03.2014, 21:07
Co za głupoty....Jeżeli BSR przyjechał pierwszy to oni zajmowali się rannymi.A co mieli w 15 udzielać pomocy dwóm osobom? Czasem pomyślcie co mówicie.BSR był zadysponowany po to gdyż była informacja w zgłoszeniu że wpadli do wody,a straż była z kilku powodów.Zabezpieczenie lądowiska dla helikoptera,zgłoszenie było że był widoczny ogień i po trzecie straż pożarna jest od wypadków.Pomyślcie co piszecie.... :huh:
~as (niezalogowany) / 31.03.2014, 21:17
Ale tak jak piszę to nie są zawody, czytając komentarze to załoga kat-36 powinna być na pierwszym miejscu, a tak naprawdę to nie ma znaczenia. Zjechały się ekipy, strażacy zabezpieczali lądowisko, sar udzielał pierwszej pomocy, policja robiła notatki itp. A skoro nie byłaś od początku to o czym my dyskutujemy, może przyszłaś po godzinie gdzie każdy już się podzielił, wyobrażasz sobie wszystkich ratowników przy jednej osobie ? Każdy robił swoje za co szacunek, a w szczególności OSP bo są to ochotnicy z pasji. Jeżeli SAR udzielał pierwszej pomocy a strażacy stali widocznie tak się podzielili bo może sar miał lepsze kwalifikacje albo takie są procedury. Najlepiej stoi się obok i tylko komentuję.
~Anonim (niezalogowany) / 31.03.2014, 22:25
Widzialam to wszystko, widzialam jak zapalila sie ta paralotnia, i jako pierwsza z mlodszych polecialam do portu.Kazdy byl tym bardzo podjarany,kazdy musial to zobaczyc.Jako pierwsza przyjechała straż,pomogła ;) , gdy karetka już przyjechała drugi z poszkodowanych zaczął się dusić ,byłam ,widziałam,udzielała informacji.Życzmy im tylko zdrowia ;)
~miszczu (niezalogowany) / 05.04.2014, 21:40
jak ja was ludzie nie rozumiem,czemu wy tak gadacie na Sztutowską Straż??

zauważcie że to są ochotnicy,nie każdy może przybiec na alarm,powinniśmy im dziękować że są i nam pomagają,a gdybyście wy potrzebowali pomocy to ciekawe czy Oni by gadali na was zamiast jechać na alarm,pewnie nie,przyjechali by jak najszybciej...więc się zastanówcie co piszecie!!! :@
Dodajesz komentarz jako niezalogowany. Możesz się zalogować i dodać komentarz ze swojego konta

NOWOŚĆ! Dodaj zdjęcie do komentarza (opcjonalnie):
Sztutowo.com nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Są one wyłącznie opinią autorów. Komentarze nie dotyczące tematu artykułu, zawierające treści obraźliwe lub wulgarne będą usuwane
Reklama | Kontakt

© Sztutowo.com 2011-2024 Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystywanie materiałów zawartych na stronie możliwe po uzyskaniu zgody autora.